piątek, 26 grudnia 2014

Baletnice dla Księżniczki

Jak tylko zobaczyłam tę tkaninę od razu wiedziałam, że muszę uszyć z niej sukienkę dla Niki! Wyszła przeuroczo! 


sobota, 20 grudnia 2014

"Na tapczanie siedzi leń..." i co z tego wynikło...

Pewnie gdybym nie miała psa, to nie chciałoby mi się codziennie tarabanić z wózkiem i poubieranym w zimowe skafandry i ryczącym (a jakże!) dzieckiem. Ale mam i wychodzić muszę...


czwartek, 18 grudnia 2014

Jarmark na Nikiszu

Bardzo dziękuję wszystkim, którzy odwiedzili moje stoisko przy okazji Jarmarku na Nikiszu <3
Pogoda dopisała, nastrój też :) 

Do zobaczenia ponownie!!!


poniedziałek, 3 listopada 2014

Przygotowania do zimy

Nie przepadam za zimą! Nie lubię marznąć! Nie lubię, gdy szybko robi się ciemno! Niestety póki zmuszona jestem mieszkać w naszej strefie klimatycznej, muszę sobie jakoś radzić. Jednym ze sposobów rozgrzewania siebie zimą są termoforki.


niedziela, 10 sierpnia 2014

W akcji :)

Moje wakacje dobiegają już końca, więc pora wracać do rzeczywistości. Braki tkanin uzupełnione, pomysły w głowie czekają na realizację, baterie doładowane :)
Póki jeszcze jestem na wakacjach, chciałam Wam pokazać uszytą przeze mnie chustę "w akcji". Oczywiście używana była częściej, ale albo aparatu nie było pod ręką albo fotografa zabrakło :) 


niedziela, 27 lipca 2014

Siostrzane CANDY!!!



Serdecznie zapraszamy na urodzinowe, siostrzane i wyjątkowe Candy! 
WYJĄTKOWE - bo odbywające się na dwóch blogach jednocześnie, 
SIOSTRZANE - bo na blogu moim i blogu mojej siostry (Suspiria Design)
i URODZINOWE dlatego, że w dniu rozpoczęcia zabawy, czyli DZIŚ przypada 3 rocznica założenia bloga Suspiria Design a w dniu jego zakończenia druga rocznica powstania mojego bloga :)




poniedziałek, 21 lipca 2014

Zakręcone spodnie dla starszaka

Kilka postów wcześniej pokazywałam spodenki dla małej Kamilki. Nie planowałam szyć takich dla Niki, ale jako że kupiłam dość dużo różowego weluru to pokusiłam się o spodnie dla starszej córki. 
Rozmiar troszkę większy (jak zwykle :P ), żeby były na jesień dobre. 


wtorek, 8 lipca 2014

Uszyj sobie chustę do karmienia

No i mamy lato :) Aż nie chce się siedzieć w domu. Każda świeżo upieczona mama karmiąca swoje dziecko piersią spotkała się jednak z problemem karmienia w miejscach publicznych. Nie zawsze bowiem da się znaleźć ustronne miejsce. Dlatego warto zaopatrzyć się w specjalną chustę umożliwiającą osłonięcie jedzącego bobasa.
Zamiast jednak ją kupować, proponuję każdej (nawet początkującej) krawcowej wykonanie jej własnoręcznie.
Więc jeśli jesteś (albo będziesz :) ) mamą karmiącą piersią, umiesz szyć ściegiem podstawowym na maszynie to jest to tutorial dla Ciebie!


wtorek, 24 czerwca 2014

Piłkarsko

Wiktor ma 10 lat i jest fanem piłki nożnej. Zamarzyła mu się pościel z minky i to mnie przypadł zaszczyt realizacji tego marzenia :)
Pościel z wierzchu wykonana została z bawełny z nadrukiem piłkarskim. Tkanina ta została specjalnie sprowadzona z Czech (dziękuję Ci Olga :*), ponieważ w polskich sklepach nie znalazłam nic równie fajnego. 
Od spodu wykorzystany został materiał minky w kolorze sunshine. 

Na fotce, ze względu na duży rozmiar, pościel jest poskładana. Szkoda, bo rozłożona wygląda ciekawiej.


wtorek, 17 czerwca 2014

Zakręcone spodnie

Kto przeglądał kiedyś książkę "Pattern Magic" ten wie o co chodzi w tytule tego posta :) Pozostałych zachęcam do lektury...
Spodenki uszyłam na próbę i wyszły mi troszkę za duże. Na szczęście Kamila szybko rośnie.
Teraz noszę się z zamiarem uszycia takich dla siebie. Na razie nie mam z czego a i figura jeszcze pociążowa ;)


Od kilku dni przymierzam się do uszycia i zrobienia tutorialu dla chusty do karmienia piersią w miejscach publicznych. Trzymajcie kciuki, żeby kolki zelżały i żebym mogła usiąść do maszyny!

niedziela, 1 czerwca 2014

Najszybsza spódnica na świecie

Nie narzekam ostatnio na nadmiar czasu, więc jak już zasiadam do maszyny to z założeniem, że mam coś zrobić szybko.
Poniższa spódnica powstała w dwie godziny z przerwami na karmienie, usypianie i zabawianie Kamili. Zależało mi na tym, żeby była ona uniwersalna i łatwa do zwężenia (bo liczę, że za jakiś czas będzie za luźna ;) ). Wykorzystałam też zalegający w szafie od chyba 4 lat kawałek dzianiny i oficjalnie tym postem dołączam do akcji Uwolnij tkaniny ze swojej szafy :)



PS. Zdjęcia na modelce nie będzie :P

piątek, 23 maja 2014

Nie wszystko zawsze się udaje

Dziś o mojej krawieckiej porażce :)

Będąc jeszcze w ciąży, postanowiłam wykorzystać zbierane przeze mnie resztki wszelakich tkanin i wymyśliłam sobie, że uszyję z nich buciki dla Kamilki. Buciki powstały, a jakże :) Dorobiły się nawet zdjęć - niezbyt profesjonalnych i nieostrych (ale co tam, przecież zrobię lepsze zdjęcia już na modelce ;) ). I tak sobie czekały w szafie... 
Kamilka się urodziła, więc szczęśliwa zabieram się za sesję i co? Dupa! Buciki są o jakiś centymetr za małe! 
Skończyło się na tym, że Kamilka nie ma bucików a buciki nie dorobiły się lepszych fotek... No cóż, każdemu się zdarza czasem coś sknocić... :)






środa, 7 maja 2014

Uwaga!!!


W związku z tym, że 1. maja powitaliśmy na świecie małą Kamilkę, mogę z pewnym opóźnieniem odpowiadać ma wiadomości i maile. Proszę o wyrozumiałość i cierpliwość 


Niebawem postaram się pokazać Wam rzeczy, nad którymi pracowałam ostatnio. 
Stay tuned!

niedziela, 27 kwietnia 2014

O guzików poszukiwaniu...

Kilka postów niżej pokazywałam Wam płaszczyk wiosenny dla Niki. Pisałam w nim, że planuję zmianę guzików. No cóż... Niby wybór na rynku ogromny, ale nie znalazłam zupełnie NIC, co by mi w 100% odpowiadało :/ Było kilku kandydatów, ale cena powyżej 5zł/szt to dla mnie przesada!
Zdecydowałam się w końcu na mix guzików z allegro. I niestety się rozczarowałam, gdyż kolorystyka zdjęć odbiegała od faktycznej. Choć może się czepiam, ale dla mnie mix kolorów oznacza, że otrzymam guziki w różnych kolorach a dostałam ponad 50% guzików w kolorze brązowym, 20% szarym i reszta kolorowa. 
Drugie zaś opakowanie opisane na aukcji zostało, jako guziki w kolorze białym. No i tu też mam mieszane uczucia, bo większość guzików jest kremowa, ecru lub beżowa...
Na szczęście z prawie 100 guzików udało się wybrać 6, które jako tako do płaszczyka pasują :)




I na koniec taki mały ekstras od mojej muzy ;)
(stylizacja: Nika)




poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Minky w akcji :)

Co chwilę powtarzam sobie, że już nic nie szyję i wyciągnę maszyny dopiero po porodzie... Taaa... Ja nadal w dwupaku, a maszyny co chwile wyciągam i coś tam jeszcze na nich dłubię :)

Kilka dni temu uszyłam więc komplet dla pewnego 5-latka. Komplet składa się z poszewki na poduszkę oraz niegrubego kocyka. Wszystko w motywie marynarskim.


Kocyk i poszewka na poduszkę z jednej strony posiadają bawełnę a z drugiej minky w kolorze electric blue. Dodatkowo kocyk posiada wstawki z żółtej bawełny, dzięki czemu komplet jest bardziej wesoły :)





Pierwszy raz szyłam coś z dość popularnej ostatnio tkaniny minky. Fakt, że tkanina milusia w dotyku, ale szycie z niej nie należy do najłatwiejszych. Po pierwsze nieodpowiednio zabezpieczona ściegiem owerlokowym zostawia małe kłaczki. Po drugie naciąga się podczas szycia. Na szczęście są to problemy dotyczące jedynie krawcowych :) Dla użytkownika zostaje jedynie cieszyć się miękkością i puszystością tego materiału :)

sobota, 29 marca 2014

Liczy się też wnętrze

Jak zwykle wiosna mnie zaskoczyła i z dnia na dzień okazało się, że Nika nie ma żadnej kurtki czy płaszcza na wiosnę. Wybrałam więc śliczny płaszczyk na allegro, córka zaakceptowała wybór, kupiłam, zapłaciłam, otrzymałam i... okazał się za duży! Na szczęście przypomniałam sobie, że gdzieś w czeluściach szafy mam dość spory kawałek tkaniny idealnej właśnie na płaszcz dziecięcy. Znalazłam też idealny wykrój w Burdzie 1/2011 (model 614A). Na potrzeby mojej wizji jednak trochę go zmodyfikowałam ;)


Zupełnie zmieniłam kieszenie i zamiast kieszeni wpuszczanych naszyłam dwie ozdobne. Zrezygnowałam z patek z tyłu i z przodu oraz szlufek przy rękawach.
Płaszczyk posiada dwurzędowe zapięcie, jednak obecnie przyszyte do niego guziki są tymczasowe. W planach mam zamianę ich na jakieś fajne różowe, ale nie znalazłam na razie żadnych interesujących. Zapewne po zakupie docelowych płaszczyk zapinany będzie na trzy, a nie dwa guziki.


Kolejną, niewielką już, modyfikacją było dodanie zaszewek z tyłu płaszczyka. Mam wrażenie, że bez nich trencz był jak worek i teraz o wiele lepiej się układa.


Trochę zaszalałam z wykończeniem całości i część szwów wewnętrznych obszyłam różową lamówką. Zrobiłam to troszkę z wyrachowania, żeby Nika nie mogła narzekać, że płaszcz nie ma jej ulubionego koloru, ale też postanowiłam popracować nad technikami estetycznego wykańczania odzieży.



Zdjęć na modelce nie obiecuję. Wszystko zależy od pogody i kaprysu Księżniczki ;)

środa, 19 marca 2014

To, co misie lubią najbardziej.

Uwielbiam zamówienia, gdzie dostaję praktycznie pełną dowolność w tym, jak ma wyglądać dany ciuszek! W tym przypadku warunki były trzy: śpioszki, dla chłopca, z imieniem. Reszta to moja fantazja :)



Imię i motor namalowałam na tkaninie farbami.


Z chęcią poznam Wasze opinie na temat tych śpioszków, bo rzadko projektuję i szyję dla chłopaków, więc nie mam doświadczenia w tej kwestii :)




Na koniec chciałabym poinformować, że posiadam na sprzedaż oryginalne minky w atrakcyjnych cenach!
Znajdują się one obecnie w zakładce "Sprzedaż tkanin" u góry strony :)

 

 

Pozdrawiam
Iza

czwartek, 13 marca 2014

Prezentacja na modelce

Ależ piękna pogoda na dworze!!!! Na drzewach i krzewach są już pączki, słoneczko grzeje :) Aż chce się spacerować!


wtorek, 11 marca 2014

Nadchodzi wiosna!

Na dworze powoli widać już wiosnę, więc pora uporać się z zaczętymi projektami i skupić tylko na tych prostych i nie wymagających kilkunastu godzin szycia. Zwłaszcza, że w planach mam jeszcze uszycie kilku rzeczy dla naszego oczekiwanego nowego członka rodziny. Jedną z tych rzeczy jest czapeczka wiosenna. Akurat tak się złożyło, że Nika też potrzebuje takiej części garderoby, więc padł pomysł, że uszyję dwie takie same: jedna dla Niki, druga dla Kamili. Dziś udało mi się uszyć wersję dla 3-latki, a tę dla noworodka uszyję jutro. Dominika już zapowiedziała, że zakłada swoją jutro do przedszkola :) Ale co się dziwić - w końcu sama wybierała kolory i materiały oraz pomagała w szyciu :)


wtorek, 18 lutego 2014

Szycie - nie szycie

Dziś wyjątkowo nie będzie o ciuchach :) Choć temat z szyciem jak najbardziej związany: filc.

Jakiś czas temu przy okazji zakupu farbek do tkanin coś mnie podkusiło i do koszyka wrzuciłam kilkanaście arkuszy filcu. Jakoś wtedy nie miałam jeszcze pomysłu, co z niego zrobię, ale wiedziałam, że to będzie coś do nowego pokoju Niki. Tak więc najwięcej filcu kupiłam w kolorze... różowym... :)
Z czasem w mojej głowie narodził się pomysł uszycia napisu nad łóżko z imieniem córy. Choć pewnie gdyby nie przymus leżenia to robótka nadal by skończona nie była. A tak to przynajmniej coś twórczego mogłam zrobić :)
Koncepcja z balonikami to pomysł Dominiki.

Filcu zostało mi jeszcze tyle, że spokojnie starczy na napis nad drugie łóżeczko :) Ale z tym jeszcze poczekam.








środa, 12 lutego 2014

Pod górkę...

Coś ostatnio prześladuje mnie pech :( Od prawie miesiąca uziemiona jestem w łóżku, więc nic nowego nie uszyłam. Do tego jakimś dziwnym trafem z dysku zniknął mi CAŁY folder związany z szyciem - moje inspiracje, wszystkie blogowe zdjęcia, kolekcjonowane od 2 lat darmowe wykroje i tutoriale oraz wiele innych równie ważnych rzeczy :( Moją pierwszą reakcją były łzy w oczach, ale po kilku dniach pomyślałam, że trzeba się wziąć w garść i zacząć od nowa :)
Tak więc kolejne tygodnie spędzone w łóżku przeznaczę na szukanie inspiracji i tworzenie projektów mojej własnej kolekcji ubranek :)

Żeby jednak na blogu za nudno nie było to pokażę swój ostatni uszytek a mianowicie fartuszek dla małej kuchareczki :) Niestety nie jest ostatnio zbyt często w użyciu, ale jak tylko będę mogła to upiekę z Niką jakieś pyszne muffinki (na które co chwila ochotę mi robi Liliana z Zapomnianej Pracowni...). 
Oczywiście do kompletu planuję uszyć rękawicę, która już skrojona czeka na zszycie.


Ozdobna kieszonka w kształcie serca na niezbędne przy gotowaniu akcesoria :)


Nika, jak widać, pomagała mi na każdym etapie szycia: od wycinania wykroju do wykańczania na maszynie. Coś czuję, że za kilka lat będzie już sama szyła ubranka dla swoich lal :)


czwartek, 23 stycznia 2014

Sukienka dresowa

Rzadko szyję ubrania dla dorosłych, ale z chęcią przyjmuję takie zamówienia. Miło jest czasem oderwać się od tych małych zaszeweczek, plisek i mini podkrojów :)

Tym razem padło na dość modną w tym sezonie sukienkę dresową. Żeby zbyt nudno i oklepanie nie było sukienka miała być w kolorze bordo. Jedynym sklepem, który posiada w swojej ofercie taki kolor (w rozsądnej cenie) jest Bamid. Dopiero za jakiś czas będę w stanie wypowiedzieć się na temat jakości tej dresówki, ale pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne. Po praniu tkanina wyglądała równie dobrze, jak przed. Szyło się ją nieźle i jedyny problem, jaki się pojawił wynikał z ograniczenia mojego owerloka (niestety w Merrylocku stopka podnosi się niewiele do góry i ciężko się szyje miejsca, gdzie nachodzi na siebie kilka warstw grubego materiału).
Dodatkowym miłym zaskoczeniem ze strony sklepu Bamid było przesłanie w paczce gratisowego próbnika pozostałych tkanin przez nich oferowanych :)



Następnym krokiem było ustalenie kształtu ubrania oraz dobranie odpowiedniego wykroju. Padło na wykrój z Papavero na reglanową sukienkę dresową. Trochę się obawiałam szablonów z tej strony, ponieważ wykroje, z których korzystałam dotychczas wymagały poprawek. Tym razem jednak mile się zaskoczyłam! Rękaw i dekolt leżą bardzo dobrze. Trochę jednak zmodyfikowałam wykrój tak, aby sprostać wymaganiom klientki. Zrezygnowałam z paska na rękawie, zmieniłam kształt dekoltu i zrezygnowałam z widocznych kieszeni na rzecz wpuszczanych w szew boczny.



Najprawdopodobniej (gdybym uziemiona na conajmniej dwa miesiące w łóżku nie była) siedziałabym teraz przy maszynie i szyła podobną sukienkę dla siebie :)