środa, 17 kwietnia 2013

Dla dużej dziewczynki :)

Już nie pamiętam kiedy ostatni raz szyłam coś dla osoby dorosłej... Taka miła odmiana od codzienności :) Choć przyznam, że nie jest to tylko moje dzięło - ja odwaliłam tylko brudną robotę :P Tkaninę i fason wybrała bowiem osoba, dla której ową spódniczkę uszyłam.
Łatwo nie było. Owszem - materiał świetnie się szył, ale sen z powiek (dosłownie) spędzał mi wzór. Dopasowywanie zaszewek, a potem kombinowanie z dopasowaniem karczka... Ale udało się i oto jest:



Chyba należy mi się teraz kilka dni odpoczynku od maszyny :) Do soboty, bo w sobotę zakasam rękawy i przyłączam się do akcji "Uszyj jasia" w katowickiej Ikei:

5 komentarzy:

  1. Super spódnica:). Odwaliłaś tą gorszą robotę, to bądź z siebie dumna:). Też chciałam dodać film o akcji na bloga, ale się nie dało:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki :) Trochę mi ulży, jak się dowiem czy spódnica pasuje na właścicielkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No i jak? Podobała się spódnica?

    OdpowiedzUsuń