Z tego powodu dziś będzie dużo zdjęć a mało tekstu :) Gotowi?
Wykrój praktycznie taki sam, jak poprzednich spodni. Jedyne, co zmieniłam to zaszewki :)
Tył jest luźny, żeby pomieścić pieluszkę :)
Widać, że spodenki nie krępują ruchów Kamilki :)
A na sam koniec przestroga:
Nie dawać dziecku biszkoptów, jeśli nie upewnimy się, że na prawdę jest głodne ;)
Super te spodnie.fajna Kamilka
OdpowiedzUsuńDziękuję! To kiedy do nas wpadasz? ;)
UsuńMoja córcia chodzi tylko w sukienkach. A to dlatego, że ma dwóch starszych braci i portek mam dość ;) Uważam, żeby były wygodne. To nic, że są mega brudne. Rajstopki też - zwłaszcza jak po deszczu zwieje na podwórko ;). Mogę przebierać, prać, prasować... W końcu mam w domu kokardki i falbanki ;) I tak będzie dopóki ja będę decydować co nosi. Bo potem już pewnie nie... ;)
OdpowiedzUsuńWiesz - moja starsza córa sama z siebie woli sukienki, więc jest szansa że i u Ciebie tak będzie ;)
UsuńBardzo ładny krój! Jaki to materiał?
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMateriał to jakaś raczej sztuczna mieszanka. Dość gruby (okropnie się go szyje!), rozciągliwy. Plus taki, że kosztował chyba 9zł/m (końcówka) :P