Dziękuję, że pomimo prawie 4-miesięcznej przerwie nadal jesteście czytelnikami mojego bloga :)
Wakacje się skończyły i od wczoraj w domu mam przedszkolaka :) Nika tak urosła w wakacje, że wszystkie spodnie sięgają jej kostki... Ja tam się cieszę, bo znów mogłam zasiąść do maszyny, a raczej maszyn, bo od tygodnia jestem szczęśliwą posiadaczką coverlocka!!! (Za co dziękuję mężowi :* )
O dziwo pierwsze kroki na nowej maszynie poszły gładko. Zobaczymy, jak będzie później...
Z przyjemnością chciałabym Was również poinformować, że od wczoraj posiadam legalnie działającą firmę i mogę szyć na zamówienie :) Niebawem będą do kupienia moje pierwsze ubranka!