poniedziałek, 30 września 2013

Soczysta pomarańcza

No tak... w końcu zasiadłam do komputera, żeby napisać kolejny post (po prawie miesiącu przerwy) i pustka. Jakoś chciałam ładnie opisać te spodenki, ale jedyne co mi się ciśnie na klawiaturę to: WYSZŁY REWELACYJNIE!!!
Skromnie, nieprawdaż? No ale co więcej mogę napisać: kolory - rewelacja, wykończenie - rewelacja, całokształt - rewelacja.



 
 
Trochę się pomęczyłam przy ściegu drabinkowym, ale warto było :) Jednak coverlock to świetna maszyna!!!



Ciekawe, czy spodobają się też ich nowemu właścicielowi?

6 komentarzy: